Nie milkną echa głośnego postanowienia katowickiego Sądu Okręgowego z listopada 2022 roku, na mocy którego zarządzone zostało usunięcie stawki referencyjnej WIBOR z udzielonego klientce jednego z banków kredytu złotówkowego. Choć wspomniane „odwiborowanie” zostało już oddalone, to sama decyzja dała podstawy do tego, by zakwestionować wiele tego typu zobowiązań, niezwykle zresztą w Polsce popularnych i powszechnych. Do masowego usuwania WIBOR-u z kredytów jeszcze nie dochodzi. Warto jednak już teraz mieć świadomość, czy taki proceder jest w ogóle możliwy. W jakich sytuacjach szanse na teoretyczne „odwiborowanie” są największe? Z jakimi konsekwencjami wiązałoby się takie modyfikowanie zawartych już umów kredytowych?
WIBOR, czyli Warsaw Interbank Offered Rate, to średnia stawka procentowa, po jakiej banki komercyjne udzielają pożyczek innym bankom. Stanowi jeden z podstawowych punktów odniesienia w polskim systemie finansowym, który służy do określania wysokości oprocentowania kredytów i depozytów bankowych. WIBOR jest obliczany na podstawie ofert zakupu i sprzedaży krótkoterminowych kredytów międzybankowych, czyli tzw. depozytów terminowych, o różnych wysokościach i terminach zapadalności. Zdecydowana większość kredytów w Polsce udzielania jest w oparciu o wskaźnik 3M – kwartalny i 6M – półroczny.
WIBOR, obok marży banku, jest powszechnie stosowanym składnikiem formuł służących do wyliczenia oprocentowania kredytu. Z racji tego, że wysokość tego wskaźnika zależy w dużym stopniu od stóp procentowych, a te od jesieni 2021 do końca 2022 roku były w naszym kraju sukcesywnie podnoszone, raty kredytów o zmiennym oprocentowaniu gwałtownie wzrosły. To z kolei zapoczątkowało debaty na temat tego, czy obarczenie całym ryzykiem wynikającym ze zmiennego oprocentowania jedynie kredytobiorców jest zgodne z obowiązującymi przepisami prawa cywilnego. Wiele przesłanek świadczy o tym, że konstrukcja kredytów, których wysokość zależy od WIBOR-u oraz marży, mają znamiona abuzywności.
Jakie są podstawy do usunięcia WIBOR-u z umowy kredytowej?
Zgodnie z art. 384 § 1 Kodeksu cywilnego ustalony przez jedną ze stron wzorzec umowy, w szczególności ogólne warunki umów, wzór umowy, regulamin, wiąże drugą stronę, jeżeli został jej doręczony przed zawarciem umowy. Prościej rzecz ujmując – jeśli dany dokument ma wiązać konsumenta, to powinien mu być wręczony jeszcze przed zawarciem docelowej umowy. W każdym innym przypadku taki załącznik, jak wspomniane ogólne warunki kontraktu, regulamin itd. nie ma mocy prawnej, nawet jeśli przedłoży się go odpowiedniej stronie po zawarciu umowy. W przypadku kredytów hipotecznych bardzo często dochodziło do sytuacji, w których to regulamin ustalania WIBOR nie był wręczany kredytobiorcy. Banki zamiast tego przekazywały osobny dokument zawierający informację o ryzyku wzrostu stóp procentowych poprzez odniesienie do regulaminu opublikowanego na stronie GPW Benchmark – bezpośrednio odpowiedzialnej za ustalenie wskaźnika WIBOR. Oznacza to zatem, że w świetle przepisów prawa cywilnego trudno uznać zasady zmiany wartości WIBOR-u za wiążące dla konsumenta, skoro reguły te nie były mu znane przed podpisaniem umowy kredytowej.
Niedostateczna informacja o zasadach zmienności WIBOR-u doprowadza do tego, że w kontrakcie zawartym z bankiem mogą znaleźć się sformułowania kwalifikujące się jako niejednoznaczne postanowienia umowne. Warto także wspomnieć o tym, że przy takiej konstrukcji kredytu całe ryzyko majątkowe zostało przerzucone wyłącznie na konsumentów. Banki w takiej transakcji nie tracą nic, a w zasadzie przy rosnących stopach procentowych tylko zyskują. W świetle obowiązujących przepisów jest to niedopuszczalne, tym bardziej, że WIBOR ustalany jest bezpośrednio przez największe banki, a więc jego wysoki poziom leży zwyczajnie w ich interesie.
Co w teorii daje usunięcie WIBOR-u z umowy kredytowej?
Podstawowym skutkiem usunięcia wskaźnika WIBOR z umowy kredytowej jest zrównanie oprocentowania zobowiązania do wysokości marży. Z punktu widzenia klienta to rozwiązanie bardzo korzystnie finansowo. Co ważne – jeśli informacja o ustalaniu wysokości WIBOR-u nie została przez bank należycie przedstawiona – to jest to rozwiązanie także sprawiedliwe i zgodne z prawem. Realne jest też całkowite unieważnienie umowy i rozliczenie się wyłącznie do wysokości otrzymanego na początku kapitału. W niektórych przypadkach będzie to wiązało się z uiszczeniem na rzecz banku określonej wpłaty celem rozliczenia kredytu lub jakiegokolwiek zobowiązania i możliwość odzyskania z banku kwoty nadpłaty kapitału.
Usunięcie WIBOR-u z umowy kredytowej – co zrobić?
Absolutną podstawą jest przeanalizowanie posiadanej umowy kredytowej oraz jej załączników. Aby realnie liczyć na „odwiborowanie” posiadanego zobowiązania, kontrakt powinien zawierać sformułowania i adnotacje wyraźnie niekorzystne dla klienta, czyli klauzule abuzywne. Ponadto ważny element stanowi analiza procesu przekazania informacji o ryzyku wzrostu rat. Tu konieczne jest sprawdzenie, czy bank przedstawił jasno, od czego zależy wzrost WIBOR oraz czy potencjalnemu kredytobiorcy zaprezentowano symulację rosnących rat.
Przed rozpoczęciem walki o usunięcie WIBOR-u na pewno warto zgłosić się po pomoc do Kancelarii prawnej, która posiada doświadczenie na gruncie świadczenia usług kredytobiorcom. Prawnik dokona dokładnej weryfikacji umowy kredytowej, określi realne szanse na osiągnięcie zwycięstwa w sądzie, sporządzi odpowiedni pozew, pomoże skompletować niezbędne dokumenty, a także będzie reprezentować klienta np. podczas rozprawy.
Pomoc Złotówkowiczom oferuje Kancelaria prawna Wrocław Sobota Jachira.
Zachęcamy do zapoznania się informacjami dotyczącymi prowadzenia spraw m.in. o „odwiborowanie” kredytów: https://www.sobotajachira.pl/pomoc-prawna-zlotowkowiczom/.
Nasza Kancelaria oferuje także przeprowadzenie bezpłatnej analizy umowy kredytowej: https://www.sobotajachira.pl/darmowa-analizy-umowy-kredytu-w-zlotowkach/.