Być może za chwilę czekać nas będą kolejne lata głośnych procesów przeciwko bankom. Sąd Rejonowy w Łodzi zadał 7 pytań prejudycjalnych do TSUE, które dotyczą sankcji kredytu darmowego – ich sens sprowadza się do utorowania przez prawo unijne już na stałe drogi do skorzystania z sankcji kredytu darmowego na podstawie polskich kredytów i pożyczek konsumenckich, z których ponad 90% posiada niedozwolone postanowienia umowne.
Komentuje adw. Sandra Ostrowska – ekspert SKD w Kancelarii Sobota Jachira
W pierwszym pytaniu sąd kierujący pragnie uzyskać jednoznaczną odpowiedź na pytanie,
czy Dyrektywa 2008/48/WE w sprawie umów o kredyt konsumencki sprzeciwia się powszechnej praktyce stosowanej przez banki w Polsce, a mianowicie, iż kwota wypłaconego kredytu podana w umowie kredytowej (która jest podstawą oprocentowania kredytu), obejmuje zarówno kwotę przekazaną konsumentowi do swobodnego wykorzystania, a także kwotę pozaodsetkowych kosztów kredytu.
Przypomnieć należy, że np. prowizja stanowi jeden z kosztów związanych z udzieleniem kredytu, którego w istocie kredytobiorcy nie otrzymują do swobodnej dyspozycji. W takim wypadku bank pobiera wynagrodzenie (odsetki) od swojego wynagrodzenia stanowiącego właśnie tę prowizję. Taka praktyka wskazuje na pobieranie ukrytego wynagrodzenia przez bank, a także stanowi próbę obejścia przepisów o odsetkach maksymalnych.
Co istotne w przypadku kredytów o znacznej wartości, kwota pobieranych odsetek od kredytowanych pozaodsetkowych kosztów może dochodzić do sporych kwot i znacznie zwiększać saldo zadłużenia kredytobiorcy.
Postawione pytanie przede wszystkim ma na celu rozwianie wątpliwości w zakresie czy powszechnie stosowana przez banki praktyka naliczania oprocentowania od całej kwoty udzielonego kredytu jest zgodna z dyrektywą unijną 2008/48/WE.
Dodatkowo TSUE wypowie się na temat samego sposobu wypłaty kwoty kredytu, a w szczególności w przedmiocie wypłaty pozaodsetkowych kosztów kredytu. Obecnie, w większości przypadków wypłata kwoty kredytu następuje na rachunek bankowy kredytobiorcy w kwocie pomniejszonej o kredytowane koszty. Natomiast wypłata samej kwoty kredytowanych kosztów następuje bezpośrednio na rachunek banku. W ten sposób, pomimo, że cała wypłacona kwota kredytu winna zostać udostępniona do swobodnej dyspozycji kredytobiorcy, to w praktyce kwota stanowiąca pozaodsetkowe koszty kredytu nigdy nie trafia na konto kredytobiorcy, będąc potrącaną już na samym początku wypłaty kredytu. Niniejsze godzi w stwierdzenie, że pozaodsetkowe koszty kredytu również stanowią „wypłaconą” w ten sposób kwotę kredytu na rzecz konsumenta.
Wyrok TSUE jednoznacznie potwierdzi czy argumentacja, którą forsuje przed sądami polskimi m. in. nasza Kancelaria, w zakresie naliczania odsetek od kosztów okołokredytowych przez banki stanowi naruszenie ustawy o kredycie konsumenckim, skutkującym zastosowaniem sankcji kredytu darmowego.
Wyrok TSUE w tym zakresie będzie przełomowy dla konsumentów, ponieważ praktyka przedstawiona w wystosowanym pytaniu prejudycjalnym, a mianowicie przekazanie konsumentowi kwoty kredytu, która zgodnie z umową ma służyć m.in. do niezwłocznego pobrania, celem pokrycia pozaodsetkowych kosztów kredytu i wypłacona bezpośrednio na rachunek banku, jest powszechną praktyką stosowaną przez niemal każdy bank w Polsce.
Co istotne, konsumenci rzadko są informowani przez banki, że kwota prowizji mogłaby zostać opłacona przez kredytobiorcę ze środków własnych w formie gotówki przed podpisaniem umowy kredytowej, w tym zakresie nie ma bowiem konieczności, aby kwota ta była kredytowana. W ten sposób koszty kredytu dla konsumenta byłyby znacznie mniejsze.
Mając na uwadze poprzednie wyroki trybunału, spodziewamy się że i ten wyrok TSUE będzie w całości korzystny dla konsumentów.
Drugie pytanie jest ściśle powiązane z pytaniem pierwszym, ponieważ jeśli TSUE potwierdzi, że praktyka naliczania oprocentowania od całej kwoty udzielonego kredytu jest niezgodna z dyrektywą unijną 2008/48/WE, to kolejnym krokiem jest ustalenie czy zgodne z niniejszą dyrektywą jest samo zamieszczanie w umowach o kredyt konsumencki, stanowiących wzorzec umowny, takich postanowień, które przewidują oprocentowanie nie tylko kwoty realnie wypłaconej konsumentowi, ale również pozaodsetkowych kosztów kredytu (tj. prowizji lub innych opłat), które nie są składnikami efektywnie wypłaconej konsumentowi kwoty kredytu.
W tym miejscu przypomnieć należy, że umowy o kredyt konsumencki przedstawiane konsumentom stanowią najczęściej nienegocjowalny wzorzec umowny, tak jak to było w przypadku kredytów frankowych. Co istotne, pozytywna odpowiedź na powyższe pytanie będzie posiadać zastosowanie do każdej umowy spełniającej przesłanki wskazane w ustawie o kredycie konsumenckim.
W przypadku pozytywnej odpowiedzi na pytanie drugie, trzecie pytanie skierowane do TSUE dotyczy zbadania praktyki zamieszczania w umowach o kredyt konsumencki stanowiących dla konsumenta nienegocjowalny wzorzec umowny, wyłącznie takich postanowień, które przewidują poinformowanie kredytobiorcy o stopie oprocentowania kredytu oraz łącznej kwocie odsetek do których zapłaty obowiązany jest konsument w ramach realizacji umowy kredytowej bez jednoznacznego wyraźnego poinformowania konsumenta co jest podstawą naliczania tychże odsetek (tj. że jest to kwota wypłaconego kredytu uwzględniająca pozaodsetkowe koszty kredytu).
W praktyce oznacza to, że konsument przed podpisaniem umowy kredytowej powinien jednoznacznie wiedzieć, jaka kwota stanowi podstawę oprocentowania kredytu. Podanie składowych oprocentowania w postaci stopy referencyjnej i marży, a także kwoty prognozowanych do zapłaty odsetek na moment podpisania umowy kredytowej zdaje się nie być w tym zakresie wystarczające, aby spełnić obowiązek informacyjny względem konsumenta.
W czwartym pytaniu sąd kierujący postanowił zweryfikować poprawność przekazywanych przez bank informacji w zakresie prawa do przedterminowej spłaty kredytu oraz samej procedury przedterminowej spłaty kredytu. W praktyce informacje przedstawione w tym zakresie przez banki są nadal niejednorodne. W umowach kredytu często brakuje jednoznacznych informacji, że w przypadku przedterminowej spłaty kredytu, konsumentowi przysługuje możliwość otrzymania częściowego zwrotu pobranej przez kredytodawcę prowizji. Banki też nie zawsze automatycznie dokonują zwrotu tych kosztów, natomiast konsumenci nie są świadomi swoich uprawnień i nie wnioskują o zwrot przysługujących im w ten sposób kwot. TSUE zbada jak szczegółowo takie informacje winny zostać przekazane konsumentowi, natomiast brak spełnienia obowiązku informacyjnego względem konsumenta na bazie ustawy o kredycie konsumenckim prowadzi do skorzystania z SKD.
W piątym pytaniu sąd kierujący pytanie do TSUE postanowił zweryfikować czy informacje udzielone przez Bank konsumentowi w zakresie prawa do odstąpienia od umowy powinny zawierać za każdym razem wprost informację o uprawnieniu wynikającym z art. 14 ust. 1 punkt b) Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 roku czyli:
„1. Konsumentowi przysługuje prawo do odstąpienia od umowy o kredyt bez podania przyczyny w terminie czternastu dni kalendarzowych. Okres, w którym możliwe jest odstąpienie od umowy, rozpoczyna się:
a) w dniu zawarcia umowy o kredyt; lub
b) w dniu, w którym konsument otrzymał warunki umowy oraz informacje zgodnie z art. 10, jeżeli dzień ten przypada po dniu, o którym mowa w lit. a) niniejszego akapitu”.
Niniejsze pytanie jest o tyle istotne, że o ile w większości umów kredytowych banki informują konsumentów, że prawo do odstąpienia od umowy od kredytu bez podania przyczyny przysługuje w terminie 14 dni kalendarzowych liczonych od dnia zawarcia umowy o kredyt, to próżno szukać informacji o tym, że termin ten może być liczony od dnia w którym konsument otrzymał warunki umowy, jeśli ten dzień przypada po dniu zawarcia umowy.
Jeśli TSUE potwierdzi, że spełnienie pełnego obowiązku informacyjnego przez bank względem konsumenta powinno obejmować zarówno informacje zawarte w art. 14 ust. 1 punkt a), jak i punkt b) Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 roku, to potwierdzi, że w większości umów kredytowych obowiązek informacyjny względem konsumenta nie został w sposób należyty spełniony, co umożliwi skorzystanie przez konsumenta z sankcji kredytu darmowego.
W szóstym pytaniu sąd kierujący postanowił zweryfikować dotychczasową wykładnię sądową prawa krajowego, która częściowo skłaniała się ku takiej interpretacji, iż konsument może skorzystać z sankcji kredytu darmowego w terminie prekluzyjnym jednego roku, licząc od dnia spełnienia świadczenia przez kredytodawcę, tzn. od momentu wypłaty całości kwoty kredytu.
Wskazać należy, że interpretacja taka ogranicza konsumentowi możliwość ochrony swoich praw i godzi w uprawnienia wynikające z art. 45 ust. 5 ustawy o kredycie konsumenckim, który mówi, że termin na skorzystanie z sankcji kredytu darmowego wygasa po upływie roku od dnia wykonania umowy. Nie sposób zgodzić się z taką interpretacją, że termin ten liczy się od momentu wypłaty całości kwoty kredytu na rzecz konsumenta. W takim wypadku umowa kredytu nie jest w pełni wykonana, gdyż konsument co miesiąc spłaca raty kapitałowo – odsetkowe wykonując w ten sposób swoje zobowiązanie. Natomiast bank będąc w posiadaniu instrumentów służących zabezpieczeniu kredytu, np. weksla, wykona umowę dopiero w momencie zwolnienia takich zabezpieczeń, czyli w tym wypadku w momencie zwrotu weksla na rzecz konsumenta.
Co istotne, tak jak początkowo w przypadku frankowiczów, świadomość konsumentów w zakresie możliwości skorzystania z uprawnień wynikających z sankcji kredytu darmowego jest niewielka. Frankowicze dopiero po kilkunastu latach od momentu zawarcia umów kredytowych dostali realną szansę na dochodzenie swoich praw na ścieżce postępowania sądowego. Z tej przyczyny ograniczenie możliwości skorzystania z instytucji SKD do roku od dnia wypłaty kredytu, gdzie konsument zazwyczaj nie jest świadomy, że umowa kredytowa zawiera nieuczciwe postanowienia umowne to bardzo krótki termin. Natomiast dla kredytów już spłaconych, gdzie roczny termin bezpowrotnie upłynął, taki kredytobiorca na bazie obecnych przepisów nie może już powołać się na SKD. Niemniej w swej odpowiedzi TSUE rozwieje wątpliwości od którego momentu termin roczny powinien być liczony, czy to od momentu wypłaty kwoty kredytu (jak twierdzą niektóre polskie sądy), czy od momentu wykonania umowy kredytu, czyli jego zakończenia, zwolnienia ustanowionych zabezpieczeń prawnych oraz całkowitego rozliczenia stron.
W siódmym pytaniu sąd kierujący postanowił zweryfikować czy w przypadku odpowiedzi twierdzącej na którekolwiek zadane powyżej pytanie, skutek w postaci sankcji kredytu darmowego powstanie automatycznie tuż po złożeniu przez konsumenta oświadczenia na mocy którego wygasają obowiązki konsumenta do zapłaty odsetek kapitałowych i zapłaty innych kosztów należnych kredytodawcy (oświadczenie materialnoprawne o skorzystaniu z SKD). Czy też skutek SKD powstanie dopiero po wszechstronnej ocenie sytuacji przez obie strony umowy kredytowej, uwzględniając:
- czy kredytobiorca miał stosowne uprawnienia do skorzystania z SKD,
- czy prawo do skorzystania z SKD będzie miało zastosowanie, gdy doszło do naruszenia obowiązków informacyjnych przez kredytodawcę, choć naruszenie to nie miało bezpośredniego skutku w sferę praw i obowiązków konsumenta, ani wpływu na zawarcie i wykonanie umowy kredytu konsumenckiego,
- i wreszcie czy skorzystanie z SKD będzie miało zastosowanie w przypadku gdy ochrona praw konsumenta jest zapewniona na podstawie innych przepisów w tym także przepisów o ochronie konsumentów przez postanowieniami niedozwolonymi.
Odpowiedź na niniejsze pytanie pozwoli potwierdzić, czy sam skutek skorzystania z SKD powstanie w momencie złożenia przez konsumenta oświadczenia materialnoprawnego o skorzystaniu z SKD, czy dopiero po pełnej analizie sytuacji, a w szczególności po analizie czy brak spełnienia obowiązków informacyjnych przez bank na rzecz konsumenta miał realny wpływ na jego prawa w toku wykonania umowy kredytowej czy też brak spełnienia obowiązku informacyjnego na rzecz konsumenta realnie nie miał wpływu na uprawnienia konsumenta.
Na końcu odpowiedź na niniejsze pytanie pozwoli stwierdzić, czy jeśli konsument może domagać się ochrony swoich praw w oparciu o inne przepisy o ochronie konsumentów, to czy w takim wypadku SKD również będzie miało zastosowanie.
W oczekiwaniu na rozstrzygnięcie TSUE zapraszam do skorzystania z naszej bezpłatnej analizy prawnej pod adresem: analizy@sobotajachira.pl