Powszechną wiedzą stało się to, że orzecznictwo polskich sądów w tzw. sprawach frankowych jest obecnie bardzo przychylne Frankowiczom. Większość z tych kredytobiorców może liczyć na uzyskanie korzystnych warunków spłaty posiadanego zobowiązania finansowego lub odzyskanie części pieniędzy, jakie pobrał bank. Mniej jednak mówi się o tym, że roszczenia osób posiadających kredyty w CHF mogą ulec przedawnieniu. Co więcej – pewne żądania wobec swoich klientów mogą też mieć kredytodawcy i ich roszczenia również podlegają pewnym ograniczeniom czasowym. Jakim? Kiedy w przypadku spraw frankowych dochodzi do przedawnienia? Wyjaśniamy!
Co to jest przedawnienie?
Przedawnienie jest uregulowaną w obowiązującym Kodeksie cywilnym instytucją prawną, która sprawia, że po upływie określonego w przepisach terminu nie można już skutecznie dochodzić danego roszczenia przed sądem. W dużym uproszczeniu można to uznać za pewnego rodzaju licznik uruchamiany w konkretnym momencie nazywanym początkiem biegu przedawnienia roszczeń. Od momentu zaistnienia tego ostatniego dana osoba ma pewien czas na to, by podjąć stosowne działania prawne i ubiegać się o należne jej dobra czy przywileje. W przypadku, gdy ten okres się przegapi, dochodzi do upływu terminu przedawnienia. W takiej sytuacji osoba, która miała jakieś roszczenia, wciąż może je zgłosić i ubiegać się przed sądem o ich realizację, natomiast szanse na to, że sprawa zakończy się po myśli głównego zainteresowanego, znacząco maleją.
Co ważne – przedawnienie dotyczy jedynie roszczeń majątkowych. Art. 120 wspomnianego już Kodeksu cywilnego wskazuje, że termin przedawnienia rozpoczyna swój bieg od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne, a więc od momentu, w którym najwcześniej wierzyciel mógł dochodzić od dłużnika wykonania zobowiązania.
Roszczenia w sprawach frankowych
W sprawach frankowych wyróżnia się dwa rodzaje roszczeń, a mianowicie ustalenie nieważności umowy kredytu frankowego oraz zwrot przez bank spłaconych rat kapitałowo-odsetkowych i wszelkich kosztów okołokredytowych. Oba te żądania nie tylko różni końcowy efekt następujący po orzeczeniu sądowym. Roszczenia te mają też inny charakter prawny. Ustalenie nieważności umowy kredytowej jest bowiem roszczeniem niemajątkowym, natomiast tam, gdzie pojawia się kwestia zwrotu pieniędzy, mówimy już o klasycznym roszczeniu majątkowym. Zgodnie z tym, co zostało wspomniane przy definicji przedawnienia, instytucja ta będzie dotyczyć jedynie roszczeń drugiego typu. Przedawnieniu nie ulega więc kwestia ewentualnego uznania nieważności umowy frankowej. Sąd może więc podjąć decyzję o unieważnieniu bez względu na upływ czasu. Zupełnie inaczej wygląda natomiast kwestia zwrotu pieniędzy. Tu przedawnienie ma już zastosowanie.
Termin przedawnienia roszczeń kredytobiorcy o charakterze majątkowym
Kluczowe więc wydaje się ustalenie tego, jaki jest termin przedawnienia roszczeń majątkowych Frankowiczów. Zgodnie z nowelizacją Kodeksu cywilnego z 9 lipca 2018 roku roszczenia sprzed tej daty obowiązuje okres 10 lat do upływu terminu przedawnienia. Roszczenia młodsze natomiast okres 6 lat.
Co istotne – powyższe zasady dotyczą jedynie kredytobiorców – konsumentów. Jeśli natomiast kredyt był zaciągany przez przedsiębiorcę, wówczas termin przedawnienia wynosi jedynie 3 lata. I tak np. termin ten obowiązuje banki, które również mogą zgłosić swoje roszczenia wobec kredytobiorcy.
Kiedy następuje rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia w sprawach frankowych?
Najbardziej problematyczną kwestią w kontekście przedawnienia roszczeń Frankowiczów jest ustalenie momentu, który rozpoczyna bieg terminu tejże instytucji prawnej. Przez długi czas bowiem na różne sposoby interpretowano to, od jakiego punktu należałoby liczyć czas, w jakim posiadacze kredytów opartych o CHF mogą zgłaszać się do sądu ze swoimi żądaniami i liczyć na uzyskanie przychylnego werdyktu. Sprawę tę poniekąd ułatwił wyrok TSUE z 10 czerwca 2021 roku. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał bowiem, że termin przedawnienia nie może zacząć biec, jeśli Frankowicz nie zdawał sobie sprawy z wadliwości umowy.Oznacza to dokładnie, że okres przedawnienia roszczeń osoby posiadającej kredyt frankowy trzeba liczyć od chwili, gdy główny zainteresowany uzyskał wiedzę o nieuczciwym charakterze warunku zawartego w przedmiotowej umowie. Inaczej rzecz ujmując – od momentu, kiedy dowiedział się, że jego umowa kredytowa zawiera niedozwolone przez prawo klauzule.
Tu jednak pojawia się kolejny kłopot – jak bowiem ustalić dokładnie, kiedy do uzyskania tej informacji w przypadku każdego Frankowicza doszło. Do tej kwestii podchodzi się na dwa sposoby. Najczęściej uważa się, że bieg terminu przedawnienia liczy się od pierwszych podjętych działań, które świadczyłyby o tym, że dana osoba ma wiedzę o możliwości ubiegania się przed sądem o np. odfrankowienie kredytu, czyli np. zgłasza się do banku z reklamacją. Istnieje jednak pogląd, w ramach którego bieg terminu przedawnienia powinien się liczyć od wyroku TSUE z 3 października 2019 roku, czyli od głośnego orzeczenia w sprawie państwa Dziubaków, które w sposób istotny wpłynęło na stanowiska wydawane przez Sądy w sprawach kredytów indeksowanych i denominowanych do obcej waluty. To jednak dość kontrowersyjna teza i ogólnie ustalenie momentu, kiedy dochodzi do rozpoczęcia biegu terminu przedawnienia ustalane jest w każdej sprawie indywidualnie.
Co ciekawe, z godnie z orzeczeniem TSUE z 14 grudnia 2023 roku termin przedawnienia roszczenia banku o zwrot kapitału wypłaconego kredytobiorcy powinien biec od tego samego momentu, w którym biegnie roszczenie Frankowicza.
Czy spłacony kredyt frankowy też podlega pod zasady dotyczące przedawnienia?
Tak. W przypadku spłaconego kredytu obowiązuje identyczne zasady, jak przy zobowiązaniach wciąż spłacanych. W zależności od tego, kiedy zgłosiło się roszczenia, mają one „termin ważności” wynoszący 6 lub 10 lat (tak jak zostało to opisane w jednym z wcześniejszych akapitów). Termin ten liczyć należy od momentu, gdy kredytobiorca dowiedział się o prawie do odzyskania części pieniędzy oraz o abuzywności niektórych zapisów w zawartej umowie kredytowej.
Przedawnienie roszczeń w sprawach frankowych – pomoc prawna
Choć linia orzeczeniowa polskich sądów jest bardzo przychylna Frankowiczom i wydaje się, że wygranie swojej sprawy frankowej to czysta formalność, istnieje wiele skomplikowanych kwestii, które mogą opóźnić uzyskanie korzystnego wyroku lub nawet uniemożliwić odzyskanie od banku należnych pieniędzy przy samodzielnym działaniu. Dlatego decydując się na złożenie pozwu, warto od razu zgłosić się po profesjonalną pomoc prawną. Kancelaria Sobota Jachira oferuje kompleksową obsługę Frankowiczów, zaczynając od analizy zawartej umowy kredytowej, poprzez pomoc przy konstruowaniu pozwu, kompletowaniu dokumentów, kończąc na reprezentację w sądzie. Na naszym koncie jest już ponad 2500 wygranych spraw i liczba ta ciągle rośnie.
Potrzebujesz pomocy przy sprawie frankowej? Zgłoś się do nas!
Zapraszamy do kontaktu.
Kancelaria frankowa Sobota Jachira