Wydziedziczenie jest potocznie definiowane jako nieuwzględnienie danej osoby uprawnionej do dziedziczenia w testamencie. Z formalnoprawnego punktu widzenia polega ono jednak na czymś zupełnie innym. Jak zatem należy rozumieć wydziedziczenie? Kiedy można z niego skorzystać i co zrobić, by dopełnić wszelkich formalności?
Zanim zapoznamy się z prawną definicją wydziedziczenia, należy pokrótce przedstawić podstawowe zasady dotyczące dziedziczenia w Polsce. Spadek przysługuje standardowo najbliższym członkom rodziny zmarłego. Spadkodawca może jednak pozbawić go części krewnych poprzez odpowiednio skonstruowany testament. Co jednak istotne, przekazanie spadku tylko jednej osobie lub wybranej grupie osób nie sprawia, że pozostali uprawnieni spadkobiercy zostają pozbawieni zachowku.
Istnieje jednak możliwość pozbawienia danych bliskich także takiej możliwości. Zawarcie w testamencie informacji o tym, kto nie ma otrzymać zachowku jest właśnie wydziedziczeniem. Może ono dotyczyć małżonka spadkodawcy, jego rodziców albo potomków (czyli zstępnych), tj. jego dzieci, wnuków lub prawnuków.
Wydziedziczenie – przesłanki
Co jednak istotne – z opcji wydziedziczenia można skorzystać tylko w określonych przez prawo sytuacjach. Mowa tu konkretnie o takich warunkach jak:
- uprawniony do zachowku wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego.
- uprawniony do zachowku dopuścił się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci.
- uprawniony do zachowku uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych.
Przykładem pierwszego wymienionego warunku może być alkoholizm spadkobiercy, narkomania, inne uzależnienia uniemożliwiające prowadzenie trybu życia zgodnego z przyjętymi normami współżycia społecznego. Przesłanką do wydziedziczenia będzie również działalność przestępcza spadkobiercy. Ważne jest jednak, by pewne naganne działania takiej osoby miały znamiona uporczywych, czyli nie jednorazowych.
W drugim przypadku mowa o czynnościach spadkobiercy, które były bezpośrednio wymierzone w spadkodawcę i miały pozbawić go życia lub zdrowia. Chodzi m.in. o morderstwo (bądź jego usiłowanie), nieumyślne spowodowanie śmierci, spowodowanie ciężkiego, średniego lub lekkiego uszczerbku na zdrowiu, bezprawne pozbawienie wolności, groźba karalna czy uporczywe nękanie itd.
Trzecia przesłanka mówi o pewnych niespełnionych obowiązkach rodzinnych, które spoczywają na barkach spadkobiercy. Chodzi to chociażby o niepłacone alimenty czy brak wsparcia dla danej osoby podczas jej długotrwałej choroby. Tu podobnie jak w pierwszym przypadku, czynności o takim charakterze muszą mieć charakter uporczywy, czyli długotrwały.
Wydziedziczenie – co trzeba zrobić?
Podstawą do dokonania wydziedziczenia jest sporządzenie testamentu. W jego treści należy umieścić specjalne oświadczenie, w którym jasno zostanie wykazane, kto z uprawnionych spadkobierców zostanie pozbawiony zachowku. To bardzo istotne, aby taka wola była jednoznaczna, bezwarunkowa i bezterminowa. Ponadto, spadkodawca powinien w testamencie wskazać powód wydziedziczenia. Ten musi odpowiadać przesłankom, o których mowa w poprzednim akapicie niniejszego artykułu. Brak podania przyczyny pozbawienia zachowku sprawi, że oświadczenie w testamencie nie będzie ważne.
Kiedy nie można kogoś wydziedziczyć?
Pozbawienie zachowku nie jest możliwe wtedy, gdy nie ma żadnych przesłanek do podjęcia takich kroków. Wydziedziczenie musi mieć uzasadnienie prawne, nie może przybrać formy kaprysu spadkodawcy.
Warto też wspomnieć o przebaczeniu wydziedziczonemu. Według artykułu 1010 KC, spadkodawca nie może wydziedziczyć osoby uprawnionej do przyjęcia zachowku, jeśli przebaczył mu jego uczynki. Taka wola autora testamentu traktowana jest przez obowiązujące prawo jako akt uczuciowy. Przebaczenie polega na a puszczeniu krzywd w niepamięć. Co istotne, w każdym przypadku spadkodawca musi być świadomy tego, za co przebacza spadkobiercy. Jednocześnie, nie istnieją przepisy, które mówiłyby o tym, by przebaczający był świadomy wpływu swojego uczynku na dalsze procesy prawne dziedziczenia. Nie ma też zapisków o pożądanej formie przebaczenia.